1. Karol Olewiński
Na cmentarzu parafialnym (obok kaplicy cmentarnej) mogiła weterana 1863 roku - kamienny grobowiec Olewińskich. Na położonej płycie nagrobnej wykuto napis:
Ś. P. / KAROL OLEWIŃSKI / WETERAN Z 1863 R. / UR. D. 21 LUTEGO 1838 R. / ZM. D. 4 SIERPNIA 1917 R. / POKÓJ ZACNEJ DUSZY JEGO // Ś. P. / JÓZEFA Z GRZECZNAROWSKICH / OLEWIŃSKA / ŻYŁA LAT 76 ZM. 16-IV-1926
Karol Olewiński, urodzony w Warszawie, był kierownikiem walcowni w Toporni k/Przysuchy, gdzie w roku 1863 wytwarzano kosy dla oddziałów narodowych.
O udziale w powstaniu narodowym Karol Olewiński opowiadał J. Wojdackiemu, który je następnie spisał (AP Radom, zesp. 698):
W końcu lutego czy też na początku marca przejeżdżał przez miasto nasze fabryczne rotmistrz Wodziński ze swoim szwadronem, oznajmił organizacji, że zostawia jednego ze swoich szeregowych Barczewskiego, który zebraną młódź doprowadzi do niego, do Langiewicza. W parę dni potem odebrałem wezwanie, bym przybył na punkt zborny do wsi Zychorzyna (Zychorzyn w Opoczyńskim, par. Drzewica). Natychmiast, wziąwszy pałasz i pistolet, które już miałem, wsiadłem na konia i ruszyłem w imię Boże, stanąłem na czas na oznaczonym punkcie i znalazłem około 30 wojaków nędznie jak i ja, uzbrojonych, ale butnych i pełnych nadziei. ...
Wyruszył ze Stamirowskim w Radomskie, dotarł do Starachowic, skierowali się do Wisły. Langiewicza już nie było. Przeprawa przez Wisłę, internowanie przez Austriaków i trafia do Rzeszowa. Po ucieczce został przydzielony do oddziału Jeziorańskiego, po przeprawie przez San dociera w Lubelskie. Po przegranych bitwach 1 i 3 maja, z Niewiarowskim rusza w Sandomierskie. Zostaje ponownie internowany i poprzez Kraków trafia do Ołomuńca. Udanie ucieka do Krakowa, gdzie spotkał się kolegą biurowym, Ignacym Kopaczyńskim - Junoszą. Razem wracają do powstania. Wspomina w Pamiętniku Junosza: ... Wziąłem tylko ze sobą Karola Olewińskiego, któregom niespodziewaniem spotkał w Krakowie. Mój kolega z górnictwa był pod Jeziorańskim, brał udział w bitwie pod Kobylanką. Służył w kawalerii jako podoficer. Tęgi młodzienieci żołnierz z zimną krwią, stworzony na żołnierza, do tego zamiłowany w koniach, znawca ...
Już do końca swych walk Olewiński jest w oddziale Junoszy. Uczestniczy w udanej potyczce pod Mierzwinem.
W grudniu 1863 roku otrzymał nominację od gen. Bosaka:
- Panie adjutancie! proszę panu Gwieździe (tj. Olewińskiemu) napisać nominację na podporucznika. Po krótkiej chwili wręczyli mi takową ...
W jakoś czas potem, jenerał wezwał Junoszę i mnie, a dziękując za sprawność i porządek jaki znajdował się w naszym oddziale (kozackim), dodał: - "Postanowiłem Kozaków Wam powierzonych, wcielić do moich pułków, Wam zaś, panie Rotmistrzu, zostawiam pana Olewińskiego i daję wam ułanów nowozaciążonych. Spodziewam się, że oddział mój powiększycie i przyuczycie sztuki wojennej" ...
 W oddziale żandarmerii Junoszy bierze udział w potyczkach pod Węgleszynem i pod Oksą. Zostaje aresztowany i trafia do Jędrzejowa, a następnie do Kielc. Wg. zachowanych dokumentów (AP Kielce, NWPK, sygn. 18) w kieleckim więzieniu przebywał od 2 maja do 20 czerwca 1864 r. Po przeprowadzonym dochodzeniu został szczęśliwie zwolniony do domu.
Po powstaniu mieszka w dworku w Toporni k/ Przysuchy. W okresie I Wojny, został postrzelony w usta, podczas napadu bandy złoczyńców na dworek w Toporni. I pomimo lekarskiej pomocy chirurga Jana Olewińskiego, syna powstańca, po dwóch latach cierpień zmarł 4 sierpnia 1917 r.
W zestawieniu Weterani 1863 r., sporządzonym 18 czerwca 1919 r. w radomskim kole weteranów, kpt. J. Wojdacki podaje:
... z braci naszej pochowaliśmy ...
Olewińskiego Karola !! 4 sierpnia 1917 w Przysusze ...
Mieszkańcy Przysuchy kilkakrotnie byli świadkami powstańczych bojów w 1863 roku:
- jak podaje Z. Zieliński (Bitwy i potyczki ...) 27 kwietnia 1863 r. mjr. Bończa miał utarczkę pod Przysuchą i pobił Moskali;
- 13 czerwca oddział Bończy, spotkał się w Rusinowie z oddziałem mjr. Pleskaczewskiego. Wyparty z Rusinowa, został zaatakowany pod Przysuchą przez następny oddział moskiewski. Powstańcy zostali zmuszeni do odwrotu;
- dnia 8 lipca 1863 r. na Moskali, którzy robili przegląd fabryk w Przysusze, skutecznie uderzyły połączone oddziały Piotra Dolińskiego i Jana Rudowskiego, zadając im znaczne straty.
góra strony
ostatnia aktualizacja:
4-01-2015 , 06:19