1. Plebania w Świętomarzy
Plebania w Świętomarzy była miejscem zjazdu duchowieństwa diecezji sandomierskiej w dniu 29.10.1862 r., a gospodarzem był miejscowy pleban ks. Karol Bogdański.
Już podczas wielkiej manifestacji patriotycznej w czasie odpustu na Świętym Krzyżu w dniach 14 - 15 września 1861 roku księża sandomierscy ustalili, że będą wspierać ruch patriotyczny.
Podczas następnego odpustu na Świętym Krzyżu, we wrześniu 1862 roku, na zebraniu ok. 50 księży, zapoznano się z odezwą Komitetu Centralnego Narodowego z 1.IX.1862 r., która proklamowała tajny Rząd Narodowy. W wyniku tego spotkania ustalono wysłanie delegacji trzech księży dla przeprowadzenia wyjaśniających rozmów.
Do Warszawy pojechali: ks. Kacper Kotkowski, proboszcz Ćmielowski, ks. Saturnin Golc, proboszcz z Sobótki oraz ks. Stanisław Świątkiewicz, proboszcz z Czyżowa.
Dnia 29 października 1862 r. na plebanii we Świętomarzy, u ks. Karola Bogdańskiego, odbył się zjazd księży diecezji sandomierskiej. Zebrani podjęli uchwałę o podporządkowaniu się kleru sandomierskiego decyzjom Komitetu Centralnego Narodowego. Uchwała, zredagowana przez ks. Stanisława Fijałkowskiego, proboszcza parafii Kowala, określała, że każdy ksiądz będzie posłuszny organizacji, że duchowieństwo bierze na siebie obowiązek zbierania składek na rzecz Ojczyzny i organizacji. Wybrano też męża zaufania duchowieństwa, którym został ks. Kacper Kotkowski.
góra strony
2. Symboliczna mogiła powstańców 1863 r.
Przy cmentarnym murze, w pobliżu bramy wejściowej, pomiędzy dorodnymi kasztanami,
znajduje się symboliczna mogiła powstańców poległych 20 stycznia 1864 roku.
W okresie powstania oddziały powstańcze mają potyczki w sąsiadującym Tarczku. Na terenie parafii Świętomarz w dniu 20 stycznia 1864 r. Kalita-Rębajło ma starcie z Rosjanami w lesie koło Radkowic. W walce ginie kilkunastu żołnierzy rosyjskich, jest też 7-miu poległych powstańców.
Jak wspomina Kalita-Rębajło (Ze wspomnień krwawych walk) po potyczce
... wysłał ... z wezwaniem do wójta, aby wysłał kilku parobczaków z motykami i łopatami do wykopania grobów dla naszych ofiar i jeżeli możliwe o przywiezienie wiktuałów. Naczelnik gminy przybył z kilkunastu gospodarzami i parobkami i sprzeciwił się, aby naszych zabitych grzebano w lesie na niepoświęconej ziemi, lecz w ich wsi na cmentarzu, co też uskutecznili ...
Ks. K. Bogdański w Świętomarzu sporządził akt zgonu nr 3 z 1864:
... Stawili się Bartłomiej Sikora lat pięćdziesiąt osiem i Marcin Sepiało lat czterdzieści liczący i oświadczyli Nam iż po bitwie wojsk Carsko-Rosyjskich z powstańcami dnia dwudziestego bieżącego miesiąca i roku [20.I.1864] w lesie za wsią Radkowice znaleziono siedmiu mężczyzn zmarłych z imion i nazwisk i pochodzenia niewiadomych i złożyli wezwanie Sądu Policji Prostej Okręgu Opatowskiego do pochowania ciał zmarłych po odbytym śledztwie ...
Do czasów współczesnych na cmentarzu w Świętomarzy nie zachował się żaden ślad grobu powstańców. Brak jest również mogiły ks. Karola Bogdańskiego (1821 - 1881), który był przez 23 lata miejscowym proboszczem od roku 1858 r. i tu, w wieku 60 lat, zmarł w 8.01.1881 r.
Pamięć o powstaniu narodowym 1863 roku zachowała się jednak wśród mieszkańców wioski. Zwłaszcza, że w tym dziele uczestniczyli nauczyciele. Wspomina dziś Kazimiera Staszewska z Szerzawy, która 47 lat była nauczycielką w miejscowych szkołach, jak corocznie, przed Dniem Wszystkich Świętych, uczniowie byli prowadzeni na cmentarz, i tu, na symbolicznej mogile - pomiędzy dorodnymi kasztanami przy murze cmentarnym, składali kwiaty i palili znicze w intencji poległych powstańców 1863 roku.
Podczas prac porządkowych na cmentarzu wypalone znicze są usuwane, ta symboliczna mogiła robi się pusta i nieoznaczona. Dobrze byłoby wprowadzić trwałe oznakowanie tego miejsca.
góra strony
ostatnia aktualizacja:
18-07-2014 , 09:14